Opis
OD RADKA:
Homo deus. Krótka historia jutra to niemal lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy przeszli przez Sapiens. Od zwierząt do bogów – wyjątkowo głośną książkę Yuvala Noah Harariego. Jednak obie te książki żyją własnym życiem i nie muszą być czytane po kolei. O ile ta druga była fascynującą lekturą, która rzuciła nowe światło na wiele mroków przeszłości, to Homo deus być może jest czymś o wiele ważniejszym. Nie dość, że opisuje to, co tu i teraz, to jeszcze każe zastanowić się nad przyszłością.
Nie daje gotowych odpowiedzi, a raczej pozwala na podłączenie się do strumienia myśli legendarnego autora, jakim powoli staje się Harari. To jedna z tych książek, do których można (i warto) wracać wielokrotnie i porównywać jej treść z aktualnymi wydarzeniami. Szczerze polecam!
A oto, co o tej książce napisał jej wydawca:
Światowy bestseller. Nowa książka najbardziej inspirującego myśliciela XXI wieku.
Tak będzie wyglądała nasza przyszłość!
Yuval Noah Harari w słynnej książce „Sapiens. Od zwierząt do bogów” opisywał ewolucję i historię ludzkości. W swym najnowszym dziele stawia kolejny krok – w „Homo deus”… myśliciel skupia się na teraźniejszych wyzwaniach, szuka odpowiedzi na pytanie, co nas czeka w przyszłości, a przede wszystkim udowadnia, że człowiek pod wieloma względami już stał się równy bogom i przystąpił do realizacji kolejnych marzeń: o nieśmiertelności i szczęściu.
Harari z niezwykłą lekkością, a zarazem wnikliwością łączy historię, filozofię, socjologię, biotechnologię i wiele innych dziedzin nauki. Z tego połączenia wyłania się fascynująca wizja XXI wieku jako epoki, w której dokona się najważniejsza i najgłębsza przemiana w dziejach.
Śmierć to tylko problem techniczny.
Światowe korporacje prowadzą wyścig po nieśmiertelność. Już niebawem najbogatszych będzie stać na przedłużanie swojego życia. Jeśli człowiek będzie nieśmiertelny, jak zmienią się społeczeństwa i religie?
Czy ludzkość osiągnie szczęście?
Człowiek to biologiczna maszyna, a skoro tak, można nią sterować. W XXI wieku poczucie szczęścia po prostu będzie można włączyć na żądanie.
Wojna to przeżytek.
Już dzisiaj więcej osób umiera w wyniku samobójstw niż w konfliktach zbrojnych. O czym to świadczy?
Nowe religie, nowa struktura społeczna, nowa ekonomia, bioinżynieria, cyborgizacja, nowa etyka i nowy humanizm. Jesteśmy na to gotowi? Czy odnajdziemy się w takim świecie?