Książka, czyli to, co inteligentni panowie lubią najbardziej – świętujemy DZIEŃ MĘŻCZYZN!

Tak jak 8 marca to w kalendarzu data stała, o której – o czym dobrze wiedzą wszyscy panowie – zapomnieć nie tyle nie wypada, co po prostu nie wolno (nie chcielibyśmy być w skórze tego, który zapomni…), tak stała jest w kalendarzu i inna data: 10 marca. Data jednak najczęściej właśnie zapominana… Tak, niestety, drogie Panie, w tym przypadku, jak pokazują niejedne statystyki, nie mamy się, czym pochwalić. Bo gdy dwa dni wcześniej odbieramy z uśmiechem na ustach i podekscytowanym spojrzeniem piękne podarki od ukochanych mężczyzn, jakoś tak nie bardzo pamiętamy, że wypadałoby się chwilę później odwdzięczyć. 

Jeśli więc dostałaś swój wymarzony prezent od bliskiego Twojemu sercu pana (czyli, oczywiście, książkę), to czas na rewanż. Co jednak wybrać wśród tak bogatej książkowej oferty? To, co panowie lubią najbardziej, czyli emocje, akcję i przygodę! A więc wyruszamy w podróż. Gdzie? Oto kilka najlepszych czytelniczych lokalizacji!

Impreza w barze

Ale w barze nie byle jakim, bo w końcu imprezowi goście też nie byle jacy. Piloci. Bijący kolejne rekordy i przesuwający kolejne granice. Niemogący żyć bez rywalizacji. Nadludzkim wysiłkiem przekraczający kosmiczne bariery. Superbohaterowie, uważani kiedyś za równych… wyszkolonej odpowiednio małpie.

Te jednak pogardliwie nazwane przez kolegów z branży „małpy” miały w głowach coś, o czym nikt z nas nie ma pojęcia. Twój partner, ojciec, brat lub kolega z pracy nie boją się silnych emocji i pociąga ich adrenalina? Zaproś ich do baru Toma Wolfe’a. Baru, w którym chwila słabości oznacza koniec marzeń. W końcu w kosmos polecieli tylko „Najlepsi”!

Polowanie w sieci

Jeśli mężczyzna, którego planujesz obdarować, choć raz w życiu zastanawiał się – na głos albo w myślach (tu liczymy na Twoje paranienormalne zdolności!), dlaczego Anakin Skywalker został Darthem Vaderem, to znaczy, że… pociąga go studium upadku. Powolnego upadku. A może po prostu lubi czarne charaktery i to im kibicuje, gdy oglądacie coś wspólnie, siedząc wygodnie w domu na kanapie lub na kinowym fotelu? Tak myśleliśmy – my też lubimy tych „złych”!

Czas zatem na jedno z najciekawszych śledztw, jakie opisano na łamach jakiejkolwiek książki. Śledztwo drogi od dobrych pobudek ku ciemnej stronie… Internetu. „Król Darknetu” zostawia daleko w tyle najlepsze, trzymające w napięciu kryminały. A jego czytelnik staje się łowcą. Kogo i czego? Opowie Ci po lekturze… Może.

Wjazd prosto w błoto

Tak, dokładnie, nie trzyj oczu ani nie wymieniaj szkieł w okularach. Chyba nie zaprzeczysz, że niejeden mężczyzna lubi się czasem… ubrudzić, prawda? Ale niekoniecznie naprawiając zepsutą spłuczkę czy robiąc porządki w garażu. Tu chodzi o inny rodzaj brudu, taki bardziej przyjemny, wręcz uzależniający… 

Bo błoto to właśnie to, co miłośnicy 4×4 lubią najbardziej. A „Jazda w teren” to przepis na bezpieczną i niskobudżetową realizację offroadowej pasji, która zachwyci obdarowanego nią mężczyznę na tyle, że kto wie? Może zabierze Cię w nagrodę na małą przejażdżkę? Drogie Panie, uwierzcie, warto!

Wyprawa na (prawdziwy) Dziki Zachód

Zapomnij o westernach, przystojnych kowbojach i dzielnych szeryfach. „Ile z gór tych złota” to historia dla prawdziwych mężczyzn – bo to historia prawdziwego kolonizowania USA i gorączki, która trawiła ten kraj. Gorączki złota i chciwości. Tak, wiemy, powstało wiele książek na ten temat. Ale zaufaj nam, żadna z nich nie poruszy tak czułych stron u jakiegokolwiek pana, jak ta.

Podróż w czasie

Nie bardzo odległa, ale też nieszczególnie bliska, bo do czasów I wojny światowej. Wojny wciąż nie do końca poznanej, bo marginalizowanej w świetle wydarzeń lat 1939–1945. Jednak to nie będzie zwykła lektura. To będzie lektura dla mężczyzn o mocnych nerwach, a jednocześnie wrażliwej duszy. Makabryczne wydarzenia, deheroizacja, proza przesiąknięta emocjami. I to jedno pytanie, które po „Bratniej duszy” nie wyjdzie już z głowy obdarowanego tą książką pana: „A jak Ty zachowałbyś się na miejscu głównego bohatera?”. 

Za tę powieść podziękuje Ci każdy mężczyzna, który nie boi się trudnych pytań, a co więcej – nie boi się pytań, na które być może nigdy nie znajdzie odpowiedzi

Wizyta u psychiatry

Spokojnie! Nawet jeśli mężczyzna, którego chcesz obdarować, wymagałby takiej wizyty, to będzie trochę… inna wizyta. Właściwie wizyta z psychiatrą u psychopatów. I to nie-zwykłych, bo tych, którzy na swoim koncie mają, bagatelka, parę okrutnych morderstw. Wizyta będzie troszkę bolesna, bo trzeba wpakować się do kilku psychopatycznych łbów. Co prawda, wypadałoby wyjść bez szwanku, ale… No tego już obiecać nie możemy. 

I jeszcze taka uwaga – pamiętaj, że po tej lekturze Twój facet lub kolega z pracy (brata i ojca zostawmy, licząc, że masz z nimi dobre rodzinne układy) naprawdę dowie się „Jak człowiek staje się mordercą”. I w jaki sposób najlepiej się potem wybronić, więc… pomyśl dwa razy zanim zwrócisz takiemu panu uwagę 😉

A na koniec… powrót do roboty

Bo nawet jeśli w Dzień Mężczyzn panowie przez chwilę poczują się jak na urlopie, zwłaszcza w czasie lektury podarowanej im książki idealnej, to następnego dnia wielu z nich znów poczuje to samo: zmęczenie, zniecierpliwienie, przepracowanie, a niektórzy także frustrację i zawodowe wypalenie. I tu z pomocą przychodzi pewien mężczyzna, który… nauczy każdego pana, że można „Inaczej”.

Czyli jak? A no tak, jak dany pan akurat potrzebuje. Wyższe zarobki? Nie ma sprawy! Awans? Da się załatwić! A może przeciwnie – więcej wolnego czasu? Pewka! Zwłaszcza jeśli zależy Ci na tym ostatnim, zadbaj, by 10 marca do rąk ważnego dla Ciebie mężczyzny trafiła książka, która zawiera przepis na to, jak pracować mniej, ale lepiej i przyjemniej. A resztę czasu poświęcić… Tobie 😊